IRA
Przeniosłam się do Warszawy w październiku 2020 roku z Mińska na Białorusi. W 2020 robiłam zdjęcia na protestach jako fotograf reportażowy, zostałam postrzelona podczas pracy. Złożyłam wniosek do Komitetu Śledczego jako poszkodowana, a zostałam podejrzaną w sprawie karnej. Ale miałam szczęście, po 2 dniach od mojego wyjazdu w podróż służbową miałam przeszukanie mieszkania. Na 3 lata zatrzymało mi się życie. Na Białorusi byłam bardzo szczęśliwa. Tutaj straciłam wszelką wiarę w przyszłość. Miałam depresję. Ale udało mi się z niej wyjść i teraz uczę się być szczęśliwa w danych mi warunkach. Najtrudniejszą rzeczą w emigracji jest nadzieja na powrót. Kiedy ją „zabiłam”, łatwiej mi było zacząć układać życie tutaj.
W skwerze Anki Kowalskiej znalazłam skwer podobny do sadu Sciapanaŭskiego w Mińsku (w pobliżu pomnika Tarasa Szewczenko i ambasady ukraińskiej). W Warszawie obok skweru Anki Kowalewskiej jest Akademia Muzyczna i piekarnia. W Mińsku przy skwerze znajduje się akademik Akademii Muzycznej i fabryka chleba. Kiedy zamykam oczy w Warszawie, czuję się jak w domu – znowu słyszę chaotyczne melodie studentów i zapach świeżego chleba.
WARSZAWA
MINSK
WARSZAWA
Tak, mam swój artefakt z domu. Po jakimś czasie życia w Polsce znalazłam w dżinsach z Białorusi karteczkę z filmami, które mama chciała, żebym obejrzała. Dała mi ją podczas naszego ostatniego spotkania, ponieważ nie miałam czasu, aby je z nią obejrzeć. Teraz uczę się być szczęśliwa i myślę o tym „kim zostanę, gdy dorosnę”.
Wygenerowano na podstawie: karteczka z tytułem książki, bluza z kapturem.